Brodawki na palcach
Pojawiają się nagle i niespodziewanie. Często doszukujemy się winnych, ale niepotrzebnie, ponieważ nie ma tutaj winy w chorej osobie. Po prostu musiała dotknąć poręczy albo klamki, na których znajdowały się wirusy i zarazki. Nie wystarczy mycie rąk, bo co ma być , to będzie i się przed tym nie uchronimy. Po prostu mamy takie predyspozycje i skłonności i już. Gdy mamy ten problem, to wcale nie musimy przyglądać się bezwolnie, jak rośnie wstrętna narośl. Źle jest, gdy znajdzie sobie miejsce na palcu przydatnym nam podczas pisania i ubierania. Wtedy nasze codzienne czynności są utrudnione i całe życie zaburzone. Musimy się pozbyć problemu i to szybko i natychmiast. Są w aptece preparaty do smarowania , różnych firm i w różnych cenach. Jednak podstawowy problem polega na tym ,że nie zawsze pomagają, a właściwie jest taka zasada, że im wyższa cena, tym mniejsza skuteczność. Najlepsze preparaty są te najtańsze. Jedynie musimy sprawdzić, jakie zawierają składniki, aby nie było wśród nich substancji uczulających. Najlepiej, gdy zawierają kwas mlekowy. Wówczas trochę kapiemy na brodawkę i praktycznie po problemie. Tylko musimy pamiętać o bardzo ważnej zasadzie przy tego typu kuracjach, a mianowicie trzeba tę czynność powtarzać przynajmniej przez tydzień, a nawet czasami trzeba o wiele dłużej niż o tym mówią zalecenia na ulotce.
Najnowsze komentarze